Wieczorem gdy miasto śpi, kropla na rzęsach drży a w duszy jakaś cząstka nuci kołysankę samotnych serc. Niech ukoi nieutulony

Blog Renaty Anny Flis - poetki z Częstochowy
Wieczorem gdy miasto śpi, kropla na rzęsach drży a w duszy jakaś cząstka nuci kołysankę samotnych serc. Niech ukoi nieutulony
Jeśli życie na Ziemi jest piekłem, to czym się staje po śmierci dla człowieka przesiąkniętego złem nie znającego piękna ani
Czasami kochać nie oznacza motyli w brzuchu, tkliwej ballady serca nawet rozkoszny sen nie jest w stanie poruszyć żyjącego kamienia,
Zatęsknisz Kochany zatrzymam w garści chwile, aby ciebie nie zapomnieć zakopię w ziemi- niech wyrośnie z tego nowy biały kwiat,
Mam nadzieję że ten wiersz otworzy Wam oczy i jak Temida zerwiecie opaskę a jasność umysłu pozwoli Wam widzieć rzeczy
Jeszcze zima i bezlistne drzewa, śnieg i chłód- jeszcze ptak nie śpiewa na łąkach kwiecia nie ma stąd do wiosny
Bardzo mnie poruszyła ta historia, myślę że tak jak mi zakręcą się Wam łzy w oczach i zapragniecie pomóc Fuksowi.
Dziękuję za odwagę okupioną krwią, za język rodzimy- polski dziękuję za walkę o wolność z najeźdźcami za świętą wiarę chrześcijańską
Moje miasto- miasto święte, czasem grzeczne- częściej grzeszne ze szczytem i niebem skąpanym wśród gęstwiny chmur i morzem pod stopami
Na mszy żałobnej Pawła Adamowicza w pierwszej ławce siedzieli Donald Tusk, Lech Wałęsa oraz Aleksander Kwaśniewski z małżonkami. Dopiero w